Jesień to czas deszczu, zmiennych temperatur i przeziębień, zwłaszcza wśród najmłodszych. Rodzice zaczynają szukać wtedy sprawdzonych sposobów na podniesienie odporności i walkę z chorobami. Część osób sięga po suplementy diety, które można kupić w aptece, inni wolą bardziej tradycyjne metody. Jednym z takich domowych i naturalnych specyfików jest miód. Czy wiesz, jaki miód dla dzieci będzie najodpowiedniejszy?
Czy każde dziecko może jeść miód?
Przede wszystkim musisz pamiętać, że dzieciom poniżej pierwszego roku życia miodu absolutnie nie wolno dawać, nawet po przetworzeniu: pieczeniu czy gotowaniu. Mogą się w nim znajdować bakterie jadu kiełbasianego, które nie stanowią zagrożenia dla dzieci starszych i dorosłych, ale dla niemowląt są wyjątkowo niebezpieczne. Powodują one botulizm, czyli zatrucie jadem kiełbasianym. Zalążki bakterii nie giną w wysokich temperaturach, dlatego obróbka cieplna nic nie da. Lepiej poczekać spokojnie parę miesięcy i bez stresu podać ten złocisty przysmak po pierwszych urodzinach.
Kolejna rzecz, to potencjalna alergia. Miód jest pyszny, ale może silnie uczulać. Nie są to sytuacje częste, ale mogą się zdarzyć i trzeba być na nie przygotowanym, zwłaszcza że reakcja alergiczna jest wtedy dość silna. Dlatego, jeśli Twoje dziecko dopiero zaczyna przygodę z tym słodkim specjałem, na początku podawaj tylko niewielkie ilości, żeby upewnić się, że nie pojawi się jakieś uczulenie.
Których miodów unikać?
Sklepowe półki uginają się od ciężaru różnych złocistych słoików, czasem ciężko się zdecydować, który wybrać. Kiedy kupujesz miód dla dzieci, upewnij się, że jest on prawdziwy, pszczeli, z pasieki, a nie zrobiony przez człowieka w fabryce. Zwróć też uwagę, czy nie ma na etykiecie informacji, że słodki przysmak jest mieszanką miodów z UE i spoza UE. „Spoza Unii Europejskiej” oznacza w tym przypadku, że znajdujące się w środku pożywienie zostało wyprodukowane sztucznie w Chinach. Niektóre pasieki oszukują też bardziej finezyjnie i podają pszczołom cukier, który te biorą zamiast nektaru i zamieniają w swoje płynne złoto. Taki miód też jest pozbawiony substancji odżywczych. Niestety na etykiecie brak o tym informacji, zaniepokoić może jedynie zbyt niska cena produktu. A jeśli już zdarzyło Ci się taki fałszywy miód kupić — możesz zaobserwować, że cały czas jest płynny, lejący, zamiast się skrystalizować. Dla młodych organizmów każdy zdrowy, odżywczy element posiłku jest cenny. Nie ma sensu dawać im pustych, nic niewnoszących do rozwoju kalorii.
Jaki miód dla dzieci się sprawdzi?
Dla dzieci na pewno ważny jest smak, dlatego miód gryczany, który jest dość ostry i specyficzny, może nie spotkać się z entuzjazmem.
Maluchy uwielbiają za to miód akacjowy, który bardzo słodko pachnie kwiatami i ma równie pyszny, łagodny smak. Dopóki się nie skrystalizuje, ma dość płynną konsystencję, więc łatwo można doprawić nim owsiankę czy kaszkę. Wspiera on organizm w walce z chorobą i ma też działanie przeciwkaszlowe.
Miód lipowy jest bardzo popularny, ma nieco bardziej intensywny smak, ale też świetnie radzi sobie z infekcjami. Również zwalcza kaszel, wspomaga odkrztuszanie, a jednocześnie pozwala się wypocić. Z powodzeniem można stosować go jako lekarstwo.
Kolejny pyszny, choć mniej popularny produkt, który można dostać w pasiece, to miód faceliowy. Ma on lekko kwaskowaty, cytrusowy posmak, który bardzo odpowiada dzieciom. Poza tym wspomaga też leczenie górnych dróg oddechowych i ogólnie wzmacnia organizm.
Świetny na kanapki i w ogóle do smarowania jest miód rzepakowy. Ma kremową konsystencję, dzięki której nic nie spływa z chleba. Sprawdzi się więc przy maluchach, które lubią się brudzić i nie do końca radzą sobie z jedzeniem.
No i na końcu… miód z malinami. Tak, ten specyfik ma środku owoce, pyszne liofilizowane maliny. Nie dość, że jest bardzo zdrowy, sprawdza się przy przeziębieniach i grypie, to w dodatku ma nietypowy smak i wspaniały kolor. Dzieci go uwielbiają.
Jak podawać miód, żeby nie stracił swoich właściwości?
Jaki jeszcze miód dla dzieci będzie najlepszy? Nieprzetworzony. Kiedy podajesz miód maluchom, na pewno ważne są dla Ciebie jego zdrowotne działania. Pamiętaj, że po podgrzaniu do temperatury powyżej 40 stopni Celsjusza traci on większość cennych właściwości. Oczywiście pyszny smak zostaje i z powodzeniem można go używać zamiast cukru czy innego słodzika, niestety nie będzie już podnosić odporności ani wspomagać w leczeniu choroby. Jeśli chcesz go dodać do herbaty albo owsianki, upewnij się, że napój lub posiłek już wystarczająco przestygły. Kolejna ważna rzecz: miód jest bardzo zdrowy, działa antybakteryjnie, antywirusowo, ma substancje wzmacniające odporność, pomaga dbać o zdrowie i zwalczać chorobę, ale… zawiera cukier, dużo cukru. Owszem, ten, który znajduje się w złotym przysmaku jest zdrowy, niestety i tak nie można przesadzić z jego ilością, zwłaszcza w przypadku dzieci. Jak we wszystkim trzeba zachować umiar i koniecznie pamiętać, żeby po podaniu go maluchom, umyć im zęby.
